UV-C czy ochroni nas przed chorobami i kryzysem gospodarczym?

Rosnące zachorowania na COVID-19- HoReCa czy mogą przetrwać ten kryzys? Lampy UV-C jako odpowiedź na zagrożenie.  

Hotelarstwo i gastronomia (w skrócie HoReCa – Hotels, Restaurants, Catering) – te dwie branże były jednymi z wielu, które zostały narażone na największe straty ze względu na pandemię. Na hotele i restauracje zostały nałożone obostrzenia w pierwszej kolejności. Hotele mogły przyjmować tylko klientów biznesowych – jednak podróże służbowe praktycznie wymarły wraz z wprowadzeniem dwutygodniowej kwarantanny dla każdego, kto dociera do Polski zza granicy. Branża gastronomiczna również nie mogła przyjmować klientów, ich jedynym źródłem utrzymania było jedzenie na wynos i dowóz. Trzeba jednak wspomnieć, że były takie obiekty hotelarskie i gastronomiczne, które całkowicie musiały zawiesić swoją działalność. Hotele zostały ponownie uruchomione 4 maja, a restauracje otworzyły się ponownie na klientów 18 maja. W takich lokalach obowiązuje jednak zaostrzony reżim sanitarny– restauracje i hotele muszą przyjmować mniej gości i klientów niż zwykle, dbać o utrzymywanie społecznego dystansu na terenie lokalu, a także regularnie odkażać powierzchnie wspólne i dotykowe.

Trochę statystyk 

Warto zauważyć, że w lipcu już 93% hoteli w Polsce wznowiła swoją działalność, ale czy to znaczy, że ta branża wróciła do normalności i znów może zarabiać? Niestety nie, ponieważ według ankiety Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego, co drugi hotel odnotował frekwencję poniżej 30%, a aż 60% z hoteli zmuszona została do obniżenia cen za pokój. Statystyki te pokazują, że nawet niższe ceny nie są w stanie przyciągnąć większej ilości gości czy klientów. Ludzie pomimo wakacji wciąż niechętnie podróżują ze względu na strach przed wirusem – z tego powodu połowa hotelarzy spodziewa się pierwszych zysków dopiero w 2022.

Sytuacja podobnie prezentuje się w branży restauracyjnej. Jak donosi Rzeczpospolita, w okresie pełnych obostrzeń większość lokali gastronomicznych zanotowała spadek obrotów o ¾ w porównaniu do wcześniejszych przychodów. Według analizy przeprowadzonej przez firmę technologiczną POSbistro, aż 20% restauracji aktywnych przed pandemią, zostało zmuszone do zakończenia lub zawieszenia działalności na dłuższy czas. Zagraniczne wycieczki są teraz jednak utrudnione, jak więc przekonać klientów do podróży krajowych i odwiedzenia naszego obiektu?

Najlepszym sposobem jest rzeczywiste zapewnienie odpowiednich środków czystości, higieny, dezynfekcji i umożliwianie utrzymywania dystansu 2 metrów. Nie jest to jednak proste, ponieważ w restauracjach czy hotelach mamy wiele przestrzeni, które odkazić jest zwyczajnie trudno – fotele, obite materiałem krzesła, czy łóżka. Wietrzenie pomieszczeń i przetarcie klamek, czy stołu środkiem dezynfekującym nie jest problematyczne, jednak trzeba zadać sobie pytanie, jak bardzo skuteczne. Wielu właścicieli hoteli i restauracji stawia na ozonowanie pomieszczeń, które jednak nie jest tak skuteczne jak stosowanie lamp UV-C, o czym jeszcze za chwilę.

Lampy UV-C co to jest?

Dezynfekcja lampami UV-C jest metodą uznaną przez WHO i GIS za jedną z form walki z koronawirusem, dlatego warto w nią zainwestować. Przepływowe lampy UV-C można stosować w obecności ludzi i zwierząt, dlatego dobrze sprawdzą się np. w restauracjach czy lobby hotelowych. Bezpośrednie lampy UV-C sprawdzą się jednak lepiej w przestrzeniach, które przez jakiś czas mogą zostać puste, np. pokojach hotelowych, ponieważ podczas jej działania w środku nie powinni przebywać ludzie. Takiej lampy można też używać pomiędzy klientami lub po zakończonej pracy. Lampy UV-C są niezwykle skuteczne nie tylko w walce z różnego rodzaju wirusami, ale także bakteriami, grzybami i pleśnią, dlatego będą przydatne, nawet gdy świat upora się z pandemią, a wszelkie obostrzenia zostaną zniesione.

Wirus SARS-CoV-2 zostanie z nami na jeszcze długi czas, dlatego warto zaopatrzyć się w technologię, która ułatwi nam walkę z nim. O takim zabezpieczeniu myśleć muszą przede wszystkim przedsiębiorcy – właściciele salonów fryzjerskich i kosmetycznych, hoteli, restauracji, czy biur. Takie rozwiązanie powinno zainteresować również różnego rodzaju placówki zdrowotne, jak i edukacyjne. Ważne by zwrócić uwagę, kto jest producentem- czy jest to polska firma, z serwisem w kraju, czy promienniki są renomowanej firmy jak Philips, czy są ciche i lekkie, oraz łatwe w montażu. Takim zbiorczym miejscem polskich marek jest sklep online www.spacepure.pl gdzie dowiesz się dokładnie, jak działa promieniowanie i wybierzesz najlepsze urządzenia dla swojej branży.

Ozonowanie czy na pewno zwalcza wirusy?

W obecnej sytuacji pandemii można zaobserwować rosnącą popularność ozonowania. Wiele obiektów noclegowych czy salonów kosmetycznych reklamuje się jako bezpieczne ze względu na stosowanie ozonowania. Warto jednak zastanowić się, czy nie jest to tylko modne, ale jedynie pozorne zabezpieczenie?

Okazuje się, że ozonowanie nie jest skuteczne na wirusy. Dr hab. n. med. Tomasz Dzieciątkowski, wirusolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego potwierdza, że ozon działa głównie na komórki bakteryjne, a nie patogeny wirusów. Ozonowanie zatem pozbędzie się bakterii, alergenów, nieprzyjemnych zapachów w pomieszczeniu, ale jednak nie jest pewnym rozwiązaniem w walce z koronawirusem. Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny poinformował, że ozonowanie jest akceptowalną procedurą dezynfekcji, jednak jedynie w warunkach rygorystycznej kontroli. Z opinii NIZP-PZH z dn. 2.04.2020 r. dot. dezynfekcji pomieszczeń biurowych poprzez ozonowanie i skuteczności powyższej metody w zwalczaniu SARS-CoV-2 dowiedzieć się można, że nie każdy generator ozonu zapewni nam bezpieczeństwo od koronawirusa – niektóre z takich urządzeń „pozwalają […] jedynie na redukcję liczebności cząstek wirusa o 1 – 3 rzędy wielkości w dziesiętnej skali logarytmicznej, co nie jest wystarczające do uznania skutecznego działania wirusobójczego i pozwala mówić raczej o działaniu higienizującym”. Podkreślany jest również fakt, że ze względu na niewystarczający stan wiedzy nie ma żadnych zaleceń dotyczących stężenia ozonu, które jest wymagane do dezynfekcji, a także brakuje jakichkolwiek kryteriów oceny skuteczności takich procedur.

Co zamiast ozonowania?

4 marca, już w dniu, w którym zanotowano w Polsce pierwszy przypadek osoby zarażonej SARS-CoV-2, Główny Inspektorat Sanitarny wydał takie oświadczenie:

Należy pamiętać o częstym myciu rąk wodą z mydłem, a jeśli nie ma takiej możliwości, dezynfekować je płynami/żelami na bazie alkoholu (min. 60%). Wirus osłonięty jest cienką warstwą tłuszczową, którą niszczą detergenty, mydło, środki dezynfekcyjne, promienie UV.”

Czy oznacza to więc, że zamiast myć ręce, możemy włożyć je pod lampę UV? Niestety nie można tak robić przy obecnie stosowanych lampach UV-C. Dlaczego więc w powyższym oświadczeniu, możemy przeczytać, że promienie UV mogą pomóc w walce z COVID-19?

  1. Lampy UV-C stosuje się przede wszystkim do odkażania powierzchni (bezpośrednie lampy UV-C), a także powietrza (przepływowe lampy UV-C). Istnieją również takie lampy, które łączą obie te funkcje (dwufunkcyjne lampy UV-C). Przy czym podczas działania lampy bezpośredniej czy też dwufunkcyjnej, ludzie ani zwierzęta nie powinny przebywać w naświetlanym pomieszczeniu. W obecności ludzi można korzystać jedynie z przepływowych lamp UV-C.
  2. Trzeba pamiętać, że właściwości wirusobójcze i bakteriobójcze ma wyłącznie najbardziej energetyczna frakcja ultrafioletu, czyli UVC. Poza UV-C mamy również UV-A i UV-B. Gdyby jednak te frakcje zabijały skutecznie wirusy, nigdy nie doszłoby do pandemii, ponieważ fale te są przepuszczane przez atmosferę Ziemi i warstwę ozonową od Słońca. Zatem lampy stosowane w solarium czy też te do utwardzania paznokci metodą hybrydową niestety niczego nie odkażą. Aby móc korzystać z wirusobójczych właściwości ultrafioletu trzeba zaopatrzyć się więc w specjalistyczny sprzęt.

Kiedy stosowanie lampy ma sens?

Promienie UV-C będą pomocne w dezynfekcji zarówno powietrza, jak i powierzchni. Trzeba jednak pamiętać o tym, że szkło zatrzymuje promienie UV, więc jeśli chcemy odkazić przedmioty za np. gablotą, należy wyjąć je na bezpośrednie działanie promieni ultrafioletowych. Wielką zaletą lamp UV-C jest to, że stosowanie ich będzie dużo skuteczniejsze i szybsze, niż gdybyśmy mieli wynająć firmę sprzątającą. Promienie UV pozwolą również w łatwy sposób odkazić powierzchnie, które są zwyczajnie trudne do dezynfekcji, jak materace, fotele, czy np. zabawki w przedszkolu. Lampy UV-C przydadzą się i być może odmienią branżę beauty, gastronomiczną, hotelową, ale zastosowanie znajdą również w placówkach szkolnych i przedszkolnych, a także w mieszkaniach.